Instynkt macierzyński

Jeśli ktoś czytając tytuł posta pomyślał, że teraz będę przestawiała definicje instynktu macierzyńskiego, zapewniała, że się pojawi i jak to się dzieje - to od razu prostuję - nie o tym będzie.

A o czym więc?

Przeczytałam książkę Jean Liedloff pt."W głębi kontinuum", która pisze o kontinuum, przeze mnie rozumianym jako instynkt przetrwania ludzkości, pewne dążenie do równowagi w życiu, obejmujące również instynkt macierzyński, tacierzyński, zachowanie rodzinne i społeczne.

Historia tej książki to wyprawa autorki do głębokiej amerykańskiej dżungli, gdzie żyje ona przez kilka miesięcy z pewnym plemieniem Indian. Jeśli właśnie pomyśleliście o małej wiosce z ludźmi żyjącymi we wspólnocie wielopokoleniowej, troszczący się o podstawowe potrzeby, skupiający się wokół ognia,     podczas rozmów i śpiewów - o wiosce pełnej dziecięcego gaworzenia i śmiechu - to tak, to właśnie tam. Autorka z rosnącym zaskoczeniem obserwuje szczęśliwe i prawie nigdy nie płaczące niemowlęta i zastanawia się skąd się to bierze. Okazuje się, że tajemnicą tego cudownego wychowania jest nieustanne noszenie dzieci przy sobie, do momentu kiedy nie zaczną pełzać/raczkować. Matka, również później, jest zawsze dostępna. Nosi dziecko przy sobie podczas pracy, podczas odpoczynku, podczas snu (nawet w ciągu nocy dokładając do ognia trzyma je przy sobie) - nie zostawia go samego. Maluszek jest cały czas w jej ramionach lub ewentualnie w ramionach innej bliskiej osoby.



Pomyślicie - niezgodne z teoriami o samodzielności. Co z uzależnianiem od noszenia na rękach? A co jeśli chcę coś porobić sama? Mam tyle obowiązków, itd.

Otóż owe indiańskie matki trzymają dzieci, karmią, przewijają i trochę się z nimi bawią (owszem), ale przez większą część dnia pracują. Dziecku wystarcza to, że jest blisko. Osoby, które noszą dzieci w chustach pewnie mogą coś na ten temat powiedzieć.

A właśnie, co z zasypianiem? Indiańskie matki po prostu śpią z dzieckiem. Chyba mało która z nas mogłaby sobie na to pozwolić, ale potowarzyszyć Maluchowi w zasypianiu można - idzie to dość szybko - kładzie sie się obok niego, głaszcze i przytula aż zaśnie i później czeka, aż sen się ustabilizuje (czytaj tutaj, w części o usypianiu), delikatnie wymyka z łóżka i gotowe ;)

Więcej pisać nie będę, jeśli jesteście zaciekawione - przeczytajcie same :)

Usypianie wg rodzicielstwa bliskości


wg Williama Searsa


Tytułem wstępu

Rodzicielstwo bliskości - metoda wychowania oparta na założeniu, że dziecko tworzy ze swoimi opiekunami silną więź emocjonalną, mającą wpływ na całe jego życie.

Podstawowe założenie to spełnianie potrzeb dziecka, reagowanie na nie bez zwłoki, ponieważ małe dziecko nie jest zdolne do manipulacji.



Według organizacji Attachment Parenting International (API) jest 8 zasad ukierunkowujących rodziców na stworzenie bezpiecznej więzi z ich dziećmi. Są one następujące:

  1. Przygotuj się do ciąży, porodu i rodzicielstwa
  2. Karm z miłością i szacunkiem
  3. Reaguj z wrażliwością
  4. Zapewnij odżywczy dotyk
  5. Zapewnij bezpieczny sen, pod względem fizycznym i emocjonalnym
  6. Zapewnij stałą, pełną miłości opiekę
  7. Praktykuj pozytywną dyscyplinę
  8. Dąż do równowagi w życiu osobistym i rodzinnym


Z koncepcją rodzicielstwa bliskości łączy się Natural Family Living (naturalne życie rodzinne),zakładające mi.in. naturalny poród w szpitalu lub domu, wspólne spanie (cosleeping), karmienie piersią, rezygnację z pracy zawodowej jednego z rodziców dla opieki nad dzieckiem,itp.

Psycholog John Bowly przeprowadził badania, które wykazały, że dzieci pozbawione matczynej opieki są agresywne, mogą cierpieć na depresję i mieć w dorosłym życiu problem z nawiązywaniem zdrowych relacji.


Usypianie

Przede wszystkim zadbaj o siebie. Zrelaksowana mama łatwiej uspokoi i przygotuje do snu swoje dziecko. Kiedy już będziesz gotowa na czułości we dwoje - wykąp się z Maluszkiem lub wykąp go samego, przeczytaj mu bajeczkę, nakarm go (najlepiej piersią) i wykonaj inne czynności, które praktykujesz przed snem Malucha.
Usypiaj swoje dziecko kołysząc je, przytulając i śpiewając mu kołysanki. Można w chuście lub na rękach. Jak długo? Jak długo tego potrzebuje, żeby usnąć. A kiedy już uśnie to...

  • albo śpimy z nim razem w łóżku - szczególnie polecane w tej metodzie ze względu na szczególne poczucie bliskości rodzice-dziecko
  • albo odkładamy do łóżeczka - również akceptowalne. Warto wtedy wziąć Malucha do łóżka rano, jeśli to możliwe.

Kiedy płacze - natychmiast do niego idź i utul.

Dr Sears radzi, aby zwracać uwagę na zachowanie dziecka, kiedy odkłada się go do łóżeczka - jeśli oddycha regularnie, jest zupełnie zrelaksowane (bez napięcia mięśni), a rączki są jakby bezwładne - to znaczy, że można spokojnie odłożyć je do łóżeczka, ponieważ weszło już w głębszą fazę snu. Jeśli jednak uśmiecha się przez sen, jego oczy poruszają się pod powiekami, a rączki i nóżki są spięte (np. uniesione do góry) - to mimo, że ma zamknięte oczy jest jeszcze w fazie snu lekkiego i próba odłożenia prawie na pewno skończy się pobudką. Warto wtedy potowarzyszyć mu do momentu przejścia w głębszą fazę snu.

Fazy snu dziecka różnią się długością od faz dorosłych - faza snu głębokiego trwa średnio około 50/60 minut i po niej następuje faza snu lekkiego, trwająca około 10 minut. Co ważne, jeżeli szczęśliwie położysz dziecko spać, a później po godzinie z trzaskiem upuścisz pokrywkę - prawdopodobnie się obudzi. Jeśli jednak zauważysz, że zaczyna się wiercić - podejdź do niego i połóż swoją rękę na nim, cicho mu pośpiewaj, itp. - może uda ci się nie dopuścić do przebudzenia i pomóc mu przejść w kolejną fazę snu.

Warto również pamiętać, że dziecko budzi się w nocy z konkretnych powodów - jest głodne, ma zatkany nosek, jest mu zimno lub źle i potrzebuje pomocy rodzica. Nocne pobudki skończą się w momencie, gdy dziecko nie będzie już ich potrzebowało. Przez pierwsze trzy miesiące niemowlę będzie budziło się nie rzadziej niż co 4 godziny na karmienie, później okres ten może się powoli wydłużać. Tym niemniej kiedy już przestanie potrzebować częstego nocnego karmienia pojawią się przeziębienia, ząbki, pobudki spowodowane przyswajaniem nowych umiejętności (skoki rozwojowe), a jak skończy roczek czy dwa mogą pojawić się koszmary i lęk przed separacją.

Kolejną ważną informacją od dr Searsa jest stwierdzenie, że sposób zasypiania i spania Twojego dziecka zależy bardziej od jego temperamentu niż od Twoich metod usypiania. To nie Twoja wina, że dziecko się budzi.

Spraw, by czas snu był czasem wyczekiwanym, który będzie się dziecku dobrze kojarzył. Zanim zaczniesz stosować różne metody na usypianie dziecka, pomyśl, co możesz zmienić w swoim zachowaniu, by ułatwić cały proces. W końcu potrafisz kontrolować własne reakcje, czego nie można powiedzieć o Twoim dziecku.

Skoki rozwojowe

Tytułem wstępu

"Wonder weeks" zwane przez mojego męża w ramach żartu "piekielnymi tygodniami" to nic innego, jak właśnie skoki rozwojowe dziecka. Sporo się dzieje fizycznie - co widzimy (ząbkuje, przewraca się z boku na bok, raczkuje, itp.), jak również psychicznie - czego nie widzimy. Jak można się domyślić to, co dostrzegamy to rozumiemy - więc niewidoczne niepokoi. Dlaczego Mały płacze? Jest bardzo marudny? Zapowiada się na chorobę? Coś go boli? Mamy wiele pytań.

Dlaczego w ogóle piszę o skokach rozwojowych na blogu o usypianiu? Cóż, okazuje się, że nawet przy wytrwałym uczeniu samodzielnego zasypiania, okraszonym częściowymi sukcesami, może się wiele wydarzyć po drodze... Michasiowi właśnie jeden po drugim wyszły dwa ząbki. Widzieliśmy, że wychodzą, więc przetrwaliśmy ten okres nosząc go i tuląc jeszcze intensywniej, smarując dziąsełka żelem na ząbkowanie, itp. Ale wyszły. Kolejnych póki co nie wyczuwamy. A Mały nadal bardzo niespokojny wieczorami, budzi się i histerycznie płacze, prawie nic go nie uspokaja i oczywiście można zapomnieć o tym, że sam radośnie zaśnie w swoim łóżeczku. Bardzo nas to zaniepokoiło i zaczęliśmy szukać informacji - znaleźliśmy wykaz skoków rozwojowych - tzw. "wonder weeks". I wypada idealnie skok 5. Postanowiliśmy więc przetrwać naukę i później wrócić do uczenia Michasia samodzielnego zasypiania.


A teraz kilka słów o skokach rozwojowych wg. teorii o "wonder weeks" wg Hetty Van de Rijt i Fransa Plooij

Kiedy występują?

Przede wszystkim dane dotyczące dokładnych tygodni mogą się przesunąć o tydzień przed lub po i opierają się na niemowlęciu urodzonym w 40 tygodniu, więc jeśli rodziłaś wcześniej lub później odejmij lub dodaj odpowiednio dużo. Oczywiście wszystko umownie - czyli bez aptekarskiej precyzji ;)

I tak skoki rozwojowe występują:
Pierwszy skok - 5 tydzień
Drugi skok - 8 tydzień
Trzeci skok - 12 tydzień
Czwarty skok - 19 tydzień
Piąty skok - 26 tydzień
Szósty skok - 37 tydzień
Siódmy skok - 46 tydzień
Ósmy skok - 55 tydzień
Dziewiąty skok - 64 tydzień
Dziesiąty skok - 75 tydzień

Skoki trwają od kilku dni do kilku tygodni (nawet 6!).

źródło 























Jakie są objawy?

Dziecko staje się mocno niespokojne, marudne, płaczliwe. Trudno je uspokoić, wymaga częstszego noszenia na rękach, tulenia. Czasami ma mniejszy apetyt lub właśnie więcej je (szczególnie jeśli jest karmione piersią). Bywa wyobcowane, staje się nieśmiałe. W każdym razie zachowuje się inaczej niż zwykle i budzi to twój niepokój.

Czy pracować nad samodzielnym zasypianiem podczas skoków rozwojowych?

Jak kto chce :) Jeśli jesteś w stanie zdobyć się na jeszcze większą cierpliwość i przetrwać ten okres nadal wprowadzając wybraną metodę - zapewniając dziecku więcej uwagi, delikatności, przytulania, itd. (bo potrzebuje teraz tego jeszcze bardziej niż zwykle), to kontynuuj. Jeśli widzisz, że to nie ma sensu i nosisz dziecko cały czas - odczekaj i wróć do metody po zakończeniu tego okresu.

Może się też zdarzyć, że już owocnie wprowadziłaś jakąś metodę i nagle przychodzi skok rozwojowy i dziecko jakby zapomina wszystko, czego się nauczyło. To normalne. Zastanawiasz się pewnie czy po skoku wszystko wróci do stanu sprzed? Może tak, może nie (niestety). Z tego co wyczytałam, jeśli dziecko jest już nauczone samodzielnego zasypiania, to dużo lżej przechodzi czas skoków rozwojowych i prawdopodobieństwo powrotu do stanu sprzed jest bardzo wysokie. W końcu skok oznacza naukę czegoś nowego, a nie regresję. Tym niemniej może być różnie, bądź na to gotowa.























Materiał powstał na podstawie informacji z wonderweeks oraz z askmoxie.

Noc bez płaczu (4 miesiące-2 lata)

No-Cry Sleep Solution - wg Elizabeth Pantley


Dla kogo?

Zaproponowane rozwiązania dotyczą niemowląt w wieku od 4 miesięcy do 2 lat, dla młodszych znajdziesz porady tutaj, dla starszych dopasuj zaproponowane metody wedle uznania.

Jak korzystać?
Pantley przedstawia kilka opcji i to wcale nie znaczy, że dla osiągnięcia sukcesu musisz skorzystać ze wszystkich. Wybierz te, które ci odpowiadają.
















1. Przygotuj się

Przede wszystkim zastanów się, czy naprawdę chcesz coś zmieniać. Najczęściej to właśnie my sami sprzeciwiamy się zmianom i w ten sposób nasza próba jest skazana na niepowodzenie. Spróbuj odpowiedzieć na te pytania:
-  Chcesz coś zmienić w usypianiu swojego dziecka, czy czujesz się do tego przymuszana? To ktoś inny chce zmian? Czujesz, że powinnaś?
Kluczem do sukcesu jest twój zapał i motywacja.

- Kochasz karmić swojego Brzdąca na żądanie, o każdej porze dnia i nocy? Uwielbiasz czas spędzany we dwoje, noszenie go na rękach i boisz się zaprzestać, zmienić coś, bo Maluch rośnie i te chwile już nie wrócą? Jeśli tak, może być ci bardzo trudno coś zmienić. Warto pogodzić się z tym, że dzieci rosną.

- Obawiasz się o bezpieczeństwo twojego dziecka w nocy? Jeśli jesteś przyzwyczajona do kilkakrotnego sprawdzania co u Malucha podczas nocy, to praca nad przesypianiem przez niego dłuższych okresów nocy bez sprawdzania może być trudna. Pomyśl nad nianią elektroniczną, video, itp oraz zadbaj o bezpieczeństwo Malucha już kładąc go spać (wskazówki tutaj).

- Masz nadzieję, że dziecko w końcu samo zacznie przesypiać noce? Niestety, bezczynność spowoduje, że poczekasz aż skończy dwa, trzy lub nawet cztery lata.

Zmiany są trudne. Wstawanie do dziecka po raz setny w nocy będzie wymagało wiele samozaparcia, podczas gdy nic nie zmieniając musiałabyś wstać tylko dwa.
Dlatego koniecznie pamiętaj o celu w przyszłości, którego osiągnięcie da ci przespać całą noc i krócej usypiać Malucha. Ty również potrzebujesz zdrowego snu, dlatego jest o co powalczyć.

2. Przygotuj swoje dziecko

Zanim zabierzesz się do zmian upewnij się, że dziecko jest zdrowe i do nich gotowe.
- upewnij się, że dziecko je wystarczająco dużo w ciągu dnia i nie traci wszystkich kalorii w nocy. Jeśli je już pokarmy stałe, unikaj podawania bardzo energetyzujących - cukry, kofeina, pod koniec dnia.
- jeśli dziecko je dużo w ciągu nocy, postaraj się karmić go częściej w ciągu dnia.
- upewnij się, że dziecko czuje się komfortowo w ciągu dnia. Mam tutaj na myśli ciepłe, komfortowe ubranko, odpowiednią temperaturę, nic go nie boli, itp.

3. Rutyna

- miej stałą rutynę przed położeniem spać dziecka. Pantley sugeruje, by ostatnia godzina przed położeniem spać była czasem wyciszania. Dodatkowo radzi, by rutynowe "przedsenne" czynności wykonywać w przyciemnionym pomieszczeniu i kończyć je w ciemnej, spokojnej sypialni Malucha. Rutyna przed pójściem spać jest ważna dla dzieci w każdym wieku, oczywiście w miarę rozwoju może się zmieniać to, co do niej zaliczasz. Ważna jest również rutyna przed drzemkami w ciągu dnia, dobrze, by różniła się od tej "przedsennej" - ułatwi to dziecku odróżnienie dnia od nocy.

- stała pora spania, drzemek, karmienia i aktywności pozwoli dziecku uregulować jego wewnętrzny zegar.

- stała pora drzemek i snu owocuje szybszym sukcesem w zasypianiu

- pamiętaj, że praca nad snem twojego dziecka wpłynie również na twój sen

- bądż elastyczna - jeśli dopiero zbliża się pora drzemki, a dziecko jest senne (patrz oznaki senności), połóż je spać wcześniej. To samo dotyczy karmienia, itp.

- miej stałą porę porannej pobudki 7 dni w tygodniu (weekendy też), postaraj się, by dziecko miało kontakt ze światłem dziennym - łatwiej zrozumie, że już jest dzień.

4. Wczesne kładzenie spać

Biologiczny zegar niemowląt wskazuje na dość wczesną porę kładzenia ich spać - generalnie są gotowe około 18.30 - 19.00. Przemęczone dziecko zasypia znacznie trudniej i częściej się budzi.
Pantley podejrzewa, że wiele dzieci, które są agesywne i mocno pobudzone pod koniec dnia, tak naprawdę są przemęczone i powinny już leżeć w łóżkach.

Dzieci kładzone spać wcześniej śpią dłużej niż te kładzone późno.Jeśli pracujesz do późna i potrzebujesz czasu z dzieckiem wieczorami, postaraj się go przełożyć na rano.

Żeby znaleźć idealną godzinę na kładzenie dziecka spać możesz każdego dnia przesuwać ten moment o 15-20 minut wcześniej aż zauważysz, że zaśnęło najszybciej, najdłużej spało i obudziło się najradośniejsze. Obserwuj również oznaki senności i reaguj na nie.

Jeśli twoje dziecko budzi się po krótkim okresie czasu (może myśleć, że to drzemka) - połóż go z powrotem spać używając tych metod, które normalnie stosujesz.

5. Drzemki

Dobre drzemki mają duży wpływ zarówno na dobry humor i wypoczęcie dziecka, jak i na jakość jego snu w nocy.

Generalnie drzemki trwające krócej niż 1 godzinę nie pozwolą dziecku się zregenerować, ponieważ nie obejmą całego cyklu snu. Niektórym dzieciom jednak wystarczają, ale to wyjątek.

Odpowiednie planowanie czasu drzemek jest bardzo istotne. Jeśli np. drzemka wypadnie zbyt późno, to wczesne położenie dziecka spać może się nie udać.

Obserwuj oznaki senności u swojego dziecka i od nich uzależniaj czas rozpoczęcia drzemki. Kiedy Maluch podrośnie, moment ten będzie bardziej przewidywalny.

Wiele niemowląt krótko drzema, ponieważ rozbudza się podczas płytkiego przebudzenia. Pierwsze takie przebudzenie następuje po około 20 minutach. Jeśli usłyszysz, że twoje dziecko właśnie się przebudza, Pantley sugeruje, żeby próbować pomóc mu zasnąć przy użyciu wszelkich dostępnych środków. Prawdopodobnie po kilku dniach twoje dziecko będzie w stanie samo ponownie zasnąć.

6. Naucz dziecko zasypiania bez twojej pomocy

Każde dziecko budzi się w nocy, jednak nie każde potrafi zasnąć samodzielnie. Postaraj się mu to ułatwić - Spraw, by łóżeczko twojego Malucha było spokojnym i radosnym miejscem. Baw się tam z dzieckiem i przytulaj. Dąż do tego, by potrafiło się tam bawić samo. Niektórzy rodzice boją się, że dziecko bawiąc się w łóżeczku będzie myślało, że to miejsce zabawy, a nie snu. Tak nie jest, o ile oczywiście stosuje się odpowiednią przedsenną rutynę. Pozwól dziecku zasypiać w różny sposób, szczególnie jeśli potrafi zasypiać tylko będąc kołysane lub podczas karmienia. 

7. Wprowadź przytulankę

Przytulanka to świetny obiekt zastępczy, który pomaga dziecku zasnąć. Niektóre dzieci bardzo mocno przywiązują się do maskotek. 
- przede wszystkim upewnij się, że przytulanka jest bezpieczna. Żadnych części, które można odgryźć, zdjąć, itp. Nic, czym dziecko może się zakryć i udusić. Dla bezpieczeństwa nie wprowadzaj przytulanki przed momentem, kiedy twoje dziecko z łatwością się obraca i porusza główką (po 4 miesiącu). 
- na początku używaj maskotki tylko podczas zasypiania i snu dziecka, żeby właśnie z tym mu się kojarzyło. Później, gdy podrośnie, może używać jej jak często potrzebuje.
- możesz umieścić maskotkę między tobą a dzieckiem podczas bujania lub karmienia, żeby przyzwyczaić je do niej. Możesz również nosić ją przy sobie przed podaniem dziecku, żeby przejęła twój zapach.

8. Zróżnicuj drzemkę i sen w nocy

Pantley wskazuje w jaki sposób pomóc Maluchowi rozróżnić drzemki w ciągu dnia od snu nocnego (rady dotyczą zachowania w ciągu nocy):
- w nocy zachowuj się cicho. Nawet jeśli będzie cię bardzo kusiło - żadnych słodkich pogaduszek z dzieckiem.
- zgaś światła, niech u Maluszka będzie ciemno. Jeśli musisz włączyć światło, żeby go nakarmić, przewinąć, itp. - używaj delikatnie święcącej lampki. Możesz zamontować ciemne rolety w oknie lub położyć na nim karton, jeśli jest od wschodu i rano mocno świeci słońce.
- wszystkie czynności wykonuj powoli i z czułością
- nie zmieniaj dziecku pieluchy, chyba, że to konieczne. Jeśli musisz - ogrzej chusteczki nawilżające. Każdy by się obudził, gdyby przyłożyć mu mokrą chusteczkę... Spróbuj używania większych pieluch albo tych nocnych (trudno znaleźć w Polsce).
- pochowaj zabawki z otoczenia Malucha. Niech to będzie sygnał, że nastał czas snu, nie zabawy.

9. Stosuj słowa kluczowe jako sygnał do zasypiania

Wypowiadaj te same słowa lub nuć tę samą kołysankę kiedy kładziesz dziecko spać lub gdy budzi się w ciągu nocy. Będą one sygnałem dla Malucha, że czas spać.
Zaczynaj do niego mówić lub nucić w momencie, gdy jest zrelaksowany, tak, aby nie kojarzył słów czy melodii z czasem zabawy lub zdenerwowaniem.
Kiedy już przyzwyczaisz dziecko do tych kluczowych słów prawdopodobnie samo się uspokoi po ich usłyszeniu.

10. Używaj muzyki jako sygnału do zasypiania

Kiedy kładziesz dziecko spać możesz puszczać kołysanki lub inną, uspokajającą muzykę. Upewnij się czy wybrane melodie nie są zbyt stymulujące.
Muzyka świetnie blokuje dźwięki, ponieważ dziecko skupia się na jej monotonnym rytmie i nie drażnią go tak bardzo inne odgłosy (ja np. włączam radio w kuchni kiedy Michał drzemie w swoim pokoju i mogę w spokoju robić obiad, itp. Może bez rozpakowywania zmywarki i miksera, ale podobno tak też można - sposób sprawdzony przez kuzynkę Monikę ;))

11. Napisz/zrób książeczkę o zasypianiu dla swojego dziecka (dotyczy dzieci od 18 miesiąca)

Czytanie książeczek przed snem, szczególnie takich, które pokazują jak inne dzieci przygotowują się do snu jest świetnym elementem rutyny "przedsennej". Równie dobrze możesz sama zrobić książeczkę z obrazkami dzieci, które myją ząbki i buźki, kąpią się, ubierają piżamki, grzecznie leżą w łóżeczku, itp. - a może zamiast użyć obrazków z internetu użyjesz zdjęć własnego dziecka? W takiej książeczce warto na koniec dodać obrazek, który chciałabyś oglądać - np. Malucha śpiącego bez smoczka.

12. Zrób dla dziecka plakat o spaniu (dla dzieci powyżej 20 miesiąca życia)

Zrób plakat, na którym przedstawisz poszczególne etapy przygotowania swojego dziecka do snu. I powieś go w pokoju Malucha. Odnoś się do niego przy rozmowie z dzieckiem. Jeśli nadal budzi się w ciągu nocy, możesz dorysować/dokleić obrazki przedstawiające jak ma sobie z tym radzić.

13. Karty "wychodzenie z łóżka"

Jeśli twoje dziecko wychodzi z łóżeczka krótko po położeniu spać, możesz przygotować karty wychodzenia z łóżka. I ustalić z nim, że może ich użyć np. gdy chce iść do łazienki, gdy chce się czegoś napić, itp. W miarę upływu czasu możesz zmniejszać liczbę kart, których może użyć. Możesz również dać mu nagrodę, jeśli nie wykorzysta wszystkich do rana.

14. Cierpliwość

Pantley sugeruje stworzenie dzienniczka snu podczas wdrażania zmian - dzięki temu może unikniesz frustracji, widząc czarno na białym, że jednak coś się zmienia. Pamiętaj, że nic nie dzieje się od razu.  Nie spoglądaj też co chwilę na zegarek w ciągu nocy - po prostu działaj zgodnie z planem :)